czwartek, 23 kwietnia 2015

Kompong Cham

Kompong Cham jest najmilszym miejscem w jakim chyba byliśmy. Będzie relacja ze zdjęć, bo jest tak wspaniale, że nie wiemy co pisać. Zakochalismy się w Cambodia!!!!


Targ, właściwie sklepy, bo nie ma innego rodzaju handlu.





Zupa z kolendrą w fundacji buddyjskiej.



Wioska za mostem bambusowym, który w czasie wezbrania porywa Mekong i dlatego nieustannie się go odbudowuje. Z tego powodu za przejazd mostem jest pobierana opłata.

Domy. W Cambodż są najpiękniejsze domy jakie kiedykolwiek widzieliśmy. Takich domów jest bardzo dużo, wszędzie.


Małe koniki. Rasa sprowadzona przez Francuzów w czasie kolonii. W tej wiosce nie ma aut.


Przepiękne bydło.


Pani.


Nie ma bieżącej wody. Studnie.


Kruszarka do lodu.





Przepiękna sklepikarka :)






Ogólnie luz i nie wyjeżdżamy stąd!!! Chcemy tu pozostać!!!


Zabudowa Kolonialna.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.